Biznes, to chyba słowo, które każdemu kojarzy się z bogactwem. Niezależnie od tego, w jakiej kulturze się wychowaliśmy, praktycznie w każdym miejscu na świecie, biznesmen jest postrzegany za osobę o dużej pewności siebie, charyzmie, zdecydowaniu oraz odporności na stres. Mając w głowie koncepcję prowadzenia własnej działalności gospodarczej, warto mieć na względzie fakt, że nie każdy jest jednak stworzony do tego, żeby zostać przedsiębiorcą. Z czego to wynika?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Istnieją jednak pewnego rodzaju kwestie oraz cechy, które sprawiają, że nie każdy może dać sobie radę z własną firmą. Jednym z tych aspektów jest na przykład wytrzymałość na obciążenie psychiczne. W momencie, kiedy nie mamy do końca świadomości tego, z jakim wachlarzem uczuć ma przedsiębiorca do czynienia na porządku dziennym, możemy niemiło przekonać się o tym, że nie jest to zdecydowanie nasze przeznaczenie. Stres związany z tym jakie kredyty bierzemy, źle funkcjonująca księgowość, chwilowy brak wizji rozwoju, zmęczenie materiału to tylko kilka z wielu problemów, które mogą spotykać przedsiębiorcę praktycznie w każdym stadium działalności. Z tego względu, przed podjęciem decyzji o założeniu własnej działalności gospodarczej, warto usiąść samemu ze sobą i przeprowadzić wewnętrznie rozmowę na temat tego, czy takie życie, to faktycznie coś dla nas. Nie każdy przecież jest w stanie wytrzymać obciążenie psychiczne, które opisałem na początku tego artykułu i trudno się temu dziwić. Z tego właśnie względu, większość ludzi jest bardziej pracownikami niż pracodawcami.
Kredyty, księgowość i generalnie własny biznes oraz wszelkie jego następstwa, zdecydowanie nie są materiałem, który każdy chciałby przerabiać. Wiemy przecież, że ludzie są stworzeni do diametralnie różnych celów i z każdego trzeba wydobyć ten pierwiastek, który jest najbardziej cenny i jest tym powiedzmy sobie naturalnym talentem. Jeżeli na siłę, będziemy starać się zrobić przedsiębiorcę z każdego człowieka, może okazać się, że znacznie spowolnimy rozwój naszego społeczeństwa. Pamiętajmy o tym, że priorytetem jest, aby każdy wykorzystywał w życiu swoje najmocniejsze strony i to przy ich pomocy zarabiał na życie, bo to właśnie za ich pośrednictwem może zdziałać najwięcej dobrego dla świata.
Zadajmy sobie zatem jeszcze raz pytanie, czy prowadzenie osobistej działalności gospodarczej, innymi słowy biznesu, a wraz z nim walka z kredytami, księgowością i innymi utrapieniami jest czymś zgodnym z nasza naturą. Jeżeli po przeanalizowaniu tych kwestii, cały czas z entuzjazmem patrzymy na prowadzenie własnej firmy, może to być znak, że mamy w sobie DNA biznesmena. W takiej sytuacji, jedyne co zostało nam do zrobienia, to stworzyć odpowiedni plan, dobrze go przeanalizować, rozważyć za i przeciw różnych rozwiązań, a na sam koniec – wprowadzić go w życie. Pamiętajmy o tym, że taki sposób zarabiania, w pewnym momencie daje nam pasywne źródło przychodu, co pod kątem finansowym jest najwspanialszą rzeczą na świecie – chociażby z tego względu, warto czasami podjąć ryzyko.